Sytuacja niczym z życiowego podręcznika – Twoje dziecko zachorowało. W końcu mamy zimę, w przedszkolu grypa zebrała żniwo. Pech chciał, że Twoja pociecha nie została oszczędzona. Do tego dochodzi wyjątkowo kiepskie wyczucie czasu, gdyż Twój partner akurat wyjechał w delegację. Nikt inny nie może się zająć dzieckiem a na domiar złego lekarz powiedział, że maluch przez co najmniej tydzień musi pozostać w łóżku.
Nie pozostaje więc nic innego, jak powiadomić szefa. Jego reakcja? Taka jakiej można się było spodziewać. Przełożony traci panowanie nad sobą i wykrzykuje do słuchawki, że to już któryś raz z kolei i ma wrażenie, że po prostu nie chce Ci się pracować. Nie będzie Cię dłużej niż dzień – możesz w ogóle nie wracać do pracy – daje do zrozumienia i rzuca słuchawką. Niestety trochę w tym racji, dziecko zdążyło już przejść różyczkę i przeziębienie a przed świętami grypa dopadła Ciebie. Mimo wszystko akurat obawy o stratę pracy nie chciałaś dodać do listy aktualnych zmartwień.
Co więc można zrobić? Z punktu widzenia prawa, sprawa wygląda na prostą. Jeśli Twoje dziecko nie ukończyło jeszcze 12 roku życia, masz w przypadku jego choroby prawo do nieobecności w pracy. Nawet jeśli szef na to nie pozwoli, możesz zostać i tak w domu. Dziecko ma pierwszeństwo.
Jeśli szef będzie chciał Cię zwolnić, możesz dochodzić swoich racji przed sądem. Szanse na wygraną są bardzo duże, jednak pamiętaj, że musisz udowodnić, że zwolnienie nastąpiło z powodu choroby dziecka, nie z innego powodu. Pierwszym krokiem jest wskazanie na termin choroby i termin zwolnienia. Później piłka leży po stronie pracodawcy. To on musi wykazać, że nie zwolnił Cię z powodu chorego dziecka.
Sprawy w sądzie można oczywiście uniknąć stosując się do kilku prostych, ale jakże ważnych rad. Pierwsza, choć wydaje się być banalna, nie dla wszystkich jest oczywista. W pierwszej kolejności należy zadzwonić do firmy i poinformować o swojej absencji. Koniec końców oznacza to dla kolegów z pracy więcej roboty. Jeśli to tylko możliwe, najlepiej udać się już pierwszego dnia z chorym dzieckiem do lekarza i poprosić o zaświadczenie, które jak najszybciej należy wysłać do pracodawcy. Jeśli już wtedy wiesz, że przełożony może robić problemy, warto zebrać dokumenty poświadczające, że partner nie mógł w tym czasie zająć się dzieckiem.
W czasie choroby dziecka i absencji w miejscu pracy, warto również pomyśleć o pieniążkach. Informacji może na ten temat udzielić ubezpieczyciel. Zasadniczo masz jednak prawo rocznie do 10 dni wolnych od pracy (na dziecko). Jeśli masz dwójkę i więcej dzieci absencja nie może przekroczy 25 dni w skali roku.
Zasadniczo pracodawca jest zobowiązany do wypłacania pełnego wynagrodzenia w czasie, gdy Ty czuwasz nad chorym dzieckiem. Do tego zachęca go prawo jednak nie zobowiązuje. Pełne wynagrodzenie przez 5 dni – tak zwykle orzekają w sporach sądy. Warto jednak zasięgnąć informacji na ten temat w dziale kadr. Lepiej to jednak zrobić wtedy, gdy wszyscy w domu są zdrowi. W tym miejscu należy zwrócić również uwagę, na ustalenia zawarte w zbiorowych układach pracy, które często zawierają inne uregulowania prawne.
Jeśli pracodawca decyduje się nie płacić, masz prawo do wnioskowania o zasiłek Kinderkrankengeld, który wysokością odpowiada 70% Twojego wynagrodzenia brutto. Wniosek i zaświadczenie lekarskie należy złożyć w swojej Kasie Chorych (niem. Krankenkasse).
Warto również dokładnie przeanalizować swoją umowę o pracę, gdyż pracodawcy nierzadko zabezpieczają się na wypadek powyższej sytuacji odpowiednimi klauzulami. Jedno zdanie może w tym kontekście zadecydować o wypłacaniu wynagrodzenia lub jego wstrzymaniu. Prawo do opieki nad dzieckiem nadal Ci oczywiście przysługuje, jednak wtedy czym prędzej należy uregulować kwestię świadczenia Kinderkrankengeld.
Pozostają już tylko dwa pytania. Co mogą zrobić rodzice dzieci powyżej wspomnianego wcześniej 12 roku życia? Co zrobić, gdy zabraknie wolnych dni?
W pierwszym przypadku, oczywiście może dojść do sytuacji, w której dziecko jest tak chore, że nie można pozostawić go samego w domu. W nagłych przypadkach masz oczywiście prawo do opieki. Jako rodzic możesz opuścić miejsce pracy, nawet jeśli doszło do wypadku w szkole. Jeśli zachodzi taka potrzeba, możesz również następnego dnia pozostać w domu z swoją córką lub synem.
Dla tak stosunkowo krótkiej przerwy od pracy nie obowiązuje wstrzymanie od wynagrodzenia. Jednak i tu, należy odpowiednio wcześnie poinformować szefa oraz przedłożyć zaświadczenie od lekarza. Jeśli absencja się przedłuża, Twoje wynagrodzenie nie jest już chronione. Nie możesz także liczyć na Kinderkrankengeld. Z drugiej strony, pozostaje jeszcze możliwość zorganizowania profesjonalnej opieki nad dzieckiem, której koszty później można odliczyć od podatku.
Przejdźmy więc do drugiego problemu. Gdy zabrakło dni na opiekę nad dzieckiem, musisz improwizować. Być może, możesz wykonywać swoją pracę z domu? Może udało Ci się nazbierać trochę nadgodzin, które możesz wybrać? Czasem można skorzystać z własnego płatnego/bezpłatnego urlopu. Lepiej jednak w tej sytuacji nie kombinować i nie próbować załatwiać zwolnienia lekarskiego dla siebie. Koniec końców to oszustwo, które może się odbić później czkawką.