W celu odciążenia poradni lekarskich, które w sezonie grypowym zasadniczo są przepełnione, wiosną 2020 roku niemiecki rząd wprowadził specjalną regulację zezwalająca na wystawienie zwolnienia lekarskiego telefonicznie. Dzięki temu pacjenci z symptomami przeziębienia mogą otrzymać L4 przez telefon na maksymalnie siedem dni. Dodatkowo istnieje jednorazowa możliwość wydłużenia zwolnienia o kolejne siedem dni.
Jak szybko trzeba poinformować firmę?
By przełożony mógł zaplanować dalsze funkcjonowanie firmy bez pracownika, ten powinien najszybciej jak to możliwe, poinformować go o aktualnej sytuacji. Wprawdzie w niemieckim prawie pracy nie ma dokładnej godziny, do której należy to zrobić, jest jednak napisane, by zrobić to niezwłocznie.
Kogo należy poinformować?
Nie zawsze trzeba informować pracodawcę o chorobie. W zależności od regulacji panujących w przedsiębiorstwie może to być także kierownik działu czy inny przełożony. Zasadniczo nie wystarczy jedynie powiedzieć koledze z pracy o chorobie.
Od którego dnia choroby należy przedłożyć zaświadczenie lekarskie, zależy od umowy oraz przedsiębiorstwa. Według niemieckiego prawa pracy należy zrobić to najpóźniej do trzeciego dnia choroby. Pracodawcy mają jednak prawo, do zażądania przedłożenia dokumentu wcześniej, jeśli nie obowiązują inne regulacje.
Powód zwolnienia lekarskiego
Powód pójścia na zwolnienie lekarskie to sprawa prywatna i pracownik nie jest zobowiązany do wyjawienia go pracodawcy. Istnieje jednak kilka wyjątków: Jeśli zatrudniony zachorował na zaraźliwą chorobę, musi przekazać taką informację przełożonemu. W wypadku zachorowania na koronawirusa istnieje nawet obowiązek przekazania tej informacji osobom, z którymi zatrudniony miał kontakt. Jeśli już wtedy pracował w formie home office, nie musi wyjawić szefowi, że zachorował na Covid-19.
W zależności od umowy o pracę i przedsiębiorstwa mogą obowiązywać specjalne regulacje dotyczące chorobowego, których powinni przestrzegać pracownicy. W innym wypadku mogą otrzymać naganę.