Zdania na temat podjadania w supermarkecie są podzielone. Niektórzy nie widzą absolutnie żadnego problemu w jedzeniu tego, za co zapłacą dopiero przy kasie. Inni są zbulwersowani: „Czy to nie jest zabronione?”. Debata na ten temat odżyła niedawno na platformie X.
Przekąski dozwolone? Tak to wygląda w Szwajcarii
W Szwajcarii generalnie nie jest dozwolone spożywanie czegoś w supermarkecie przed zapłaceniem za to. Produkty należą do punktu sprzedaży, takiego jak supermarket, do momentu dokonania płatności. Jedzenie lub picie towarów, za które nie zapłacono, sklep może zatem prawnie uznać za kradzież.
Teksty prawne nie określają jednak wyraźnie zasad dotyczących konsumpcji towarów w supermarketach przed dokonaniem płatności. Podlegają one ogólnemu prawu własności. W Szwajcarii towary należą do sprzedawcy, dopóki klient za nie nie zapłaci.
Lidl przymyka oko
Dokładne zasady supermarkety określają indywidualnie (często w regulaminach wewnętrznych lub wytycznych dla klientów). Mogą się one różnić w zależności od sklepu. W razie wątpliwości należy zapytać personel supermarketu, czy można już coś przekąsić.
Kevin Blättler, rzecznik prasowy Coop, odpowiada jak szwajcarska sieć radzi sobie z tą sprawą. „W Coop nie jest dozwolone spożywanie produktów przed dokonaniem płatności” – odpowiada zwięźle. Poproszony o bardziej szczegółowe wyjaśnienie, powiedział po prostu: „Spożywanie żywności jest możliwe w Coop, o ile wszystkie produkty zostały już opłacone”.
Szwajcarskie filie Lidla są tutaj bardziej pobłażliwe: „Generalnie nie wolno spożywać produktów przed dokonaniem płatności. Ze względów higienicznych szczególnie odradzamy spożywanie nieopakowanych produktów spożywczych, takich jak owoce, warzywa lub ciastka, przed ich zakupem” – wyjaśnia rzeczniczka prasowa Vanessa Meireles. Jednak następnie dodaje: „W niektórych przypadkach robimy jednak wyjątek, zwłaszcza w przypadku małych dzieci, o ile produkty można zeskanować i zapłacić za nie później”. W takim przypadku ważne jest, aby klient przedstawił przy kasie opakowanie produktu, aby można było pobrać prawidłową kwotę.
Centrum medialne Aldi Suisse mówi z kolei: „Polegamy na zdrowym rozsądku, jeśli chodzi o tę kwestię. Nasi pracownicy ważą nieopakowane owoce i warzywa bezpośrednio przy kasie. Dlatego naprawdę doceniamy, gdy kupujący nie zje połowy już wcześniej”. Łatwiej jest w przypadku towarów pakowanych: „Wszystkie te produkty kasjer może zeskanować nawet po ich zjedzeniu. Niemniej jednak uważamy, że oczekiwanie jest największą radością. Dlaczego więc nie poczekać jeszcze dwóch minut, aż zapłacimy za banana lub rogalika przy kasie? Pierwszy kęs smakuje potem znacznie lepiej”.
Wyjątki i tolerancja
Ogólnie rzecz biorąc, obowiązują następujące zasady: Zwłaszcza w przypadku małych dzieci, które często są niecierpliwe lub które są głodne akurat w tej chwili, często przymyka się oko – oczywiście pod warunkiem, że opiekun płaci za produkt później.
Sklepy zalecają wcześniejsze poinformowanie personelu i upewnienie się, że kody kreskowe lub ceny na opakowaniach nie są uszkodzone, aby można było łatwo rozpoznać produkty i zapłacić za nie.
Źródło: 20 min