Grypa poczyna sobie niczym w latach 90. W zeszłym tygodniu zachorowało na nią 20 000 osób w samej stolicy. W Tyrolu na zwolnieniu lekarskim przebywa 3 500 osób, a 2 000 w Graz. Z opublikowanych we wtorek danych wynika, że zachorowalność na grypę sięgnęła zenitu i całkiem możliwe, że (na szczęście) niebawem straci na sile.
Szczególnie popularny jest wirus typu A H3N2, który może doprowadzić nawet do śmierci. Corocznie na grypę umiera od 1 000 do 1 200 osób. W tym roku specjaliści spodziewają się nawet 2 000 przypadków śmiertelnych.
To, że grypy nie należy lekceważyć, wie już każdy. Wirus jest szczególnie niebezpieczny dla kobiet w ciąży, małych dzieci, osób starszych i przewlekle chorych. Receptą na umknięcie choroby jest częste mycie rąk oraz unikanie zatłoczonych miejsc.
Źródło: oe24