Z ankiety Federalnego Związku Firm Branży Informatycznej, Telekomunikacyjnej i Nowych Mediów (BITKOM) wynika, że coraz więcej pracowników odbiera telefon służbowy na urlopie. W 2019 roku aż 70% zatrudnionych w Niemczech było osiągalnych dla przełożonego, podczas gdy w 2018 roku liczba ta wynosiła jeszcze 64%. 65% ankietowanych czyta służbowe smsy, 58% odbiera telefon, a co czwarta osoba czyta maile. Czy pracodawca ma jednak prawo do kontaktowania się z pracownikiem, który jest na urlopie?
Według przepisów Federalnego Prawa Urlopowego (Bundesurlaubsgesetz) każdy pracownik ma prawo do przynajmniej czterech tygodni płatnego urlopu w roku. Ciągłe telefony od przełożonych nie zapewnią jednak odpowiedniego wypoczynku. Dlatego pracownik ma zasadniczo prawo wyłączyć telefon służbowy na czas urlopu. Jeśli szef zadzwoni natomiast na telefon prywatny, zatrudniony nie musi odbierać połączenia. Kto mimo to odbierze telefon i będzie zmuszony przyjść do pracy, może odzyskać dni urlopowe i skorzystać z nich w innym terminie.
Warto pamiętać, że w niektórych umowach o pracę zawarte są klauzule, które zobowiązują pracowników do całodobowej osiągalności. Niektóre przedsiębiorstwa wręcz zobowiązują zatrudnionych do tego, by codziennie o konkretnej godzinie mieć w zasięgu ręki telefon służbowy, by w razie potrzeby odebrać połączenie lub przeczytać wiadomość na skrzynce odbiorczej. Należy jednak pamiętać, że takie klauzule są niezgodne z prawem!
Wskazówka: Jeśli pracownik wykorzystał już 20 dni urlopu i ponownie korzysta z wolnego, wtedy musi odebrać telefon od szefa.