Wyobraźmy sobie sytuację w której pracodawca zapewnia zatrudnionemu telefon służbowy, ten uszkodził go jednak w trakcie urlopu. Kto jest odpowiedzialny za naprawę szkody? Czy pracownik miał w ogóle prawo brać komórkę na urlop? Zdaniem specjalistów z zakresu federalnego prawa pracy, wiele zależy od sytuacji. Jeśli pracodawca przekazał telefon jedynie w celu korzystania z niego w sprawach zawodowych, pracownik nie powinien był brać go na urlop ze sobą. Od tej reguły jest jednak wyjątek, chodzi o sytuację w której zatrudniony musi być zawsze dostępny w razie telefonu przełożonego.
Sytuacja wygląda inaczej, gdy zatrudniony może korzystać z komórki także prywatnie. Wtedy może zabrać ją na urlop, a w razie zgubienia lub uszkodzenia urządzenia zasadniczo za naprawę odpowiedzialny jest pracodawca. Pracownik musi wziąć odpowiedzialność za szkodę, gdy uszkodził telefon specjalnie lub używał go z rażącą niedbałością, co doprowadziło do powstania szkody. Przykładowo jeśli zostawił komórkę w otwartym samochodzie. W przypadku umiarkowanego niedbalstwa pracownik musi ustalić z pracodawcą, kto zapłaci.
Należy jednak pamiętać, że zgubienie komórki to nie tylko zwykła szkoda. Na telefonie służbowym często znajdują się ważne dla przedsiębiorstwa informacje i dane. Te nie powinny dostać się więc w niewłaściwe ręce. Dlatego należy zabezpieczać telefon hasłem. Pracownik powinien pamiętać, że jest to urządzenie służbowe, z którego pracownik może korzystać, a nie jego własność.