Do 24 czerwca trwają zbiory szparagów. Zaraz po nich rozpoczną się zbiory kolejnych owoców i warzyw. W Niemczech brakuje jednak chętnych do pracy. Ze względu na obostrzenia koronawirusowe pracownicy z zagranicy mają bowiem utrudnione możliwości wjazdu do kraju. Z tego powodu niemieckie i gruzińskie władze zapewniły możliwość przylotu do kraju pracownikom sezonowym, którzy będą pracowali na polach w Niemczech.
Ile zarabia Erntenhelfer w Niemczech?
Praca przy zbiorach nie należy do najłatwiejszych. Mimo to co roku tysiące osób decyduje się na wyjazd w celu zbierania szaragów, truskawek czy innych warzyw i owoców. Na jakie zarobki mogą liczyć? Erntenhelfer, czyli pomocnicy przy zbiorach powinni otrzymywać przynajmniej ustawową płacę minimalną o wysokości 9,35 euro brutto/h. Jednak w wielu regionach związki zawodowe żądają od rolników zapewnienia pracownikom przynajmniej 11 euro brutto/h.
W niektórych krajach związkowych obowiązują zbiorowe układy pracy. Te… nie są jednak wiążące.
Osoby, które zbiorą więcej niż 30 kg szparagów na godzinę mogą liczyć w niektórych firmach na stawkę 12 euro brutto/h. To nie jest jednak łatwym zadaniem
Problemy
Jeśli wprowadzone zostałoby wyższe obowiązkowe wynagrodzenie, cena szparagów w Niemczech mogłaby znacząco wzrosnąć. Na to się jednak nie zapowiada. Niemiecka stawka minimalna jest bowiem ciągle atrakcyjna przykładowo dla pracowników z Rumunii. Do tego po tak trudnym roku rolnicy nie są na razie w stanie wypłacić wyższych stawek.
W kraju można znaleźć jednak kilka czarnych owiec. Ci pracodawcy oferują wprawdzie wynagrodzenie minimalne, lecz odciągają swoim zagranicznym pracownikom ogromne kwoty za wyżywienie czy nocleg. Związki zawodowe starają się jednak zminimalizować liczbę takich pracodawców do zera.