Liczba bezrobotnych w Niemczech spadła do 2,544 mln w maju. Jest to o 42 000 mniej niż w kwietniu, ale o 284 000 więcej niż rok temu. Nie wskazuje to wyraźnego ożywienia na rynku pracy. „Pomimo słabej gospodarki, rynek pracy jest ogólnie stabilny”, twierdzi dyrektor wykonawczy Federalnej Agencji Pracy – Daniel Terzenbach.
Oferty pracy zarejestrowane w maju przez BA (Bachelor of Arts) spadły o 98.000 w porównaniu do poprzedniego roku. Według BA zgłaszany popyt na pracę spada nieprzerwanie od roku. Liczba zgłoszonych miejsc pracy jest jednak nadal na stosunkowo wysokim poziomie.
Zdaniem BA (Bachelor of Arts), rozwój gospodarki i rynku pracy jest nadal oddzielony od siebie. Daniel Terzenbach porównał rynek pracy do zamku. “Jeśli znajdujemy się na zewnątrz muru, trudniej jest się tam dostać, ale zatrudnienie, w środku jest nadal stabilne”.
Kurzarbeit wraca do łask?
Odnotowano niewielki wzrost liczby osób pracujących w skróconym wymiarze godzin (niem. Kurzarbeit): od 1 do 24 maja firmy ogłosiły cykliczną pracę w skróconym wymiarze godzin dla 45 000 pracowników. Aktualne dane na temat tego, ile osób skorzystało ze świadczeń z tytułu skróconego czasu pracy, są dostępne do marca. Wtedy było to 133 000 pracowników, a w lutym nawet 140 000.
Niemiecka gospodarka wpadła w recesję na początku roku, ponieważ konsumenci kupowali mniej z powodu spadku siły nabywczej w wyniku wysokiej inflacji. Wielu ekonomistów zakłada obecnie, że największa gospodarka Europy może również skurczyć się w całym 2023 r.