Zniszczony odcinek autostrady A13 w Szwajcarii ponownie otwarty
Dzięki trwającej dzień i noc operacji, prace budowlane na szwajcarskiej autostradzie A13 na trasie biegnącej przez przełęcz San Bernardino postępują w rekordowym tempie. Autostrada, której 200 metrów zerwała powódź i osuwisko po burzach, które przeszły w przez Szwajcarię, już jest otwarta dla ruchu, jak podaje Szwajcarski Urząd Drogowy (Astra). Mowa o odcinku między Lostallo i Mesocco, w dolinie Misox.
Początkowo ruch będzie odbywał się jednym pasem w każdym kierunku. Rzecznik Astry, Jérôme Jacky powiedział, że na ponownie otwartym odcinku kierowcy pojadą z maksymalną prędkością od 60 do 80 km/h.
Drogą mogą przejechać zarówno samochody osobowe, jak i ciężarówki. Do końca roku autostrada powinna już działać z dwoma pasami ruchu w obu kierunkach.
Ważne połączenie północ-południe
Trasa przebiegająca przez przełęcz San Bernardino to ważne połączenie północ-południe, zwłaszcza w kontekście dla ruchu wakacyjnego. Warto wspomnieć, że inne połączenie przez Alpy, przez przełęcz Simplon, również było zamknięte z powodu lawiny błotnej (od piątku 05.07.2024 przełęcz znów jest przejezdna).
200-metrowy odcinek A13 został dosłownie zmieciony przez wodę z rzeki Moesa podczas silnych nawałnic, które przetoczyły się przez region 21 czerwca. Drogowcy początkowo planowali ponowne otwarcie drogi na 10 lipca.
Błyskawiczną naprawę umożliwiła pogoda
Kilka czynników sprzyjało szybkiej budowie, jak donosi gazeta „Blick”. Woda w rzece Moesa ustąpiła szybciej niż oczekiwano i nie było nowych silnych opadów deszczu. Ponadto woda spływająca z góry zmyła kamienie i gruz, które można było wykorzystać do budowy stoku.
Źródło: zdf