Czy holding połączy Aldi Nord i Aldi Süd? Co przemawia fuzją?
Według informacji magazynu „Wirtschaftswoche” rodziny właścicieli obu dyskontów prowadzą tajne rozmowy dotyczące fuzji. Magazyn powołuje się przy tym na osoby z wewnątrz rodziny. Właścicielami są rodzina Heister, która poprzez fundacje posiada Aldi Süd, oraz dwie gałęzie rodziny Albrecht, które – również poprzez fundacje – są właścicielami Aldi Nord.
Jak dokładnie giganci spożywczy chcą lub zamierzają się połączyć, najwyraźniej jest jeszcze przedmiotem prac. Według „Wirtschaftswoche” rozważanych jest kilka scenariuszy. Mowa jest o połączeniu obu firm pod egidą wspólnego holdingu, którego udziały byłyby równo rozdzielone między fundacje różnych gałęzi rodziny.
Oficjalnie ani Aldi Nord, ani Aldi Süd nie wypowiadają się na temat tych planów. Zapytania dziennikarzy pozostają bez odpowiedzi, jak podaje magazyn „Wirtschaftswoche”. Eksperci handlowi od dawna spodziewają się, że obie sieci Aldi połączą się lub przynajmniej planują to zrobić.
Już samo zlikwidowanie podwójnych struktur przyniosłoby ogromne oszczędności. Jednym z pierwszych kroków ma być połączenie oprogramowania i infrastruktury informatycznej.
Spór w rodzinie Albrechtów
Jak dotąd fuzja nie doszła do skutku z powodu sporu między dwoma gałęziami rodziny Albrechtów z północy Niemiec. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez magazyn „Wirtschaftswoche”, rodzina Heisterów z południa postawiła zawarcie pokoju jako warunek połączenia.
Spór między dwoma gałęziami z północy, rodziną Theo Albrechta juniora i potomkami jego zmarłego brata Bertholda Albrechta, dotyczył kontroli i udziałów w fundacjach, poprzez które obie rodziny kontrolują Aldi Nord. Spór między obiema gałęziami nasilił się i musiał zostać rozstrzygnięty na drodze sądowej.
Rodziny właścicieli Aldi słyną z żelaznej dyskrecji. Rzadko kiedy, jeśli w ogóle, informacje wewnętrzne przedostają się na zewnątrz. Fakt, że ewentualne rozmowy o fuzji wyciekły do opinii publicznej, jest prawdziwą sensacją. Znana jest natomiast trudna sytuacja ekonomiczna Aldi Nord. Przynajmniej w porównaniu z konkurencją z południa i Lidlem, największym dyskontem w kraju. We Francji firma ponosi straty, a z Danii całkowicie się wycofała.
Aldi na czwartym miejscu w Niemczech
Aldi Nord i Süd, posiadające łącznie 4200 sklepów i około 11 procent udziału w rynku, są obecnie czwartą co do wielkości siecią spożywczą w Niemczech. Południe generuje o prawie jedną czwartą więcej obrotów niż północ. Na trzecim miejscu znajduje się Lidl z 3200 sklepami i 18-procentowym udziałem w rynku. Na czele plasują się Edeka (11 000 sklepów, 26-procentowy udział w rynku) i Rewe z 3700 sklepami i 21-procentowym udziałem w rynku.
Źródło: wirtschaftswoche / stern
Zdjęcie: pixabay