Amerykanka Lauren spędziła wakacje w Szwajcarii. Podczas podróży samochodowej odkryła gospodarstwo rolne z automatem do mleka. Po spróbowaniu świeżego, niepasteryzowanego mleka była zachwycona jego smakiem.
Latem Lauren odwiedziła Szwajcarię i przypadkiem trafiła na gospodarstwo, gdzie można samodzielnie nalać sobie surowego mleka prosto z automatu. Amerykanka opowiadała z nieukrywanym zachwytem, jaki pyszny i niepowtarzalny smak ma niepasteryzowane mleko prosto od krowy. Dodała także, że w Stanach Zjednoczonych czegoś takiego, jak „mlekomat” nie ma.
Specjaliści przypominają jednak, że surowe mleko lepiej wcześniej przegotować, ponieważ może zawierać bakterie, takie jak listerie czy E. coli, które bywają niebezpieczne dla zdrowia. Lauren najwyraźniej się tym nie przejęła, bo kupiła od razu trzy butelki.
Źródło: 20min
Foto: Screenshot Instagram/@laurenwolfe