Szwajcarska czekolada vs. zagraniczne produkty
Szwajcarskie czekolady nie mają szans w walce o klienta. Na półkach Lidla w alpejskim kraju można znaleźć jedynie kilka szwajcarskich marek. Klienci chętniej wybierają bowiem znane czekolady (np. Milka) lub markę własną dyskontu, która przekonuje niską ceną. Te zmieniające się preferencje zakupowe klientów sprawiają, że szwajcarska branża czekolady ma coraz większe kłopoty.
Według związku branżowego Chocosuisse powodem kłopotów sektora czekoladowego są zagraniczne dyskonty, które prowadzą agresywną ofensywę cenową, wejście zagranicznych marek na szwajcarski rynek, turystyka zakupowa oraz dostępność słodyczy na internetowych platformach zakupowych.
Ceny czekolady wciąż rosną
Konkurencja na szwajcarskim rynku czekolady jest ogromna. Podczas gdy hasło „Made in Switzerland” zachęca za granicą do zakupu, w alpejskim kraju nie ma tego samego efektu. Obniżenie ceny i przekonanie mieszkańców Szwajcarii do krajowych specjałów nie jest jednak możliwe, ponieważ cena kakaa plasuje się na rekordowym poziomie, a takie produkty jak mleko i cukier są w Szwajcarii droższe niż za granicą.
Związkowcy Chocosuisse mogą więc jedynie liczyć na wierność i przywiązanie konsumentów do krajowych produktów.
Szwajcarskie sery przegrywają z zagraniczną konkurencją
Podobny, negatywny trend dotyczy także sera. Popularność produktów wysokobiałkowych sprowadzanych z zagranicy, jak proteinowy twaróg czy mozzarella, oraz moda na kuchnię śródziemnomorską, która słynie z takich serów jak halumi czy burrata, sprawiły, że szwajcarskie produkty są rzadziej wybierane niż kiedyś.
Wprawdzie, póki co większość Szwajcarów stawia na ser produkowany w kraju, ilość importowanych produktów mlecznych rośnie z roku na rok. Po raz pierwszy w 2023 roku ilość importowanych do Szwajcarii serów była większa niż eksport szwajcarskiego sera.
Szwajcarskie wino traci na popularności
W jeszcze większym kryzysie znajduje się szwajcarska branża winiarska. Sytuacja w tym sektorze jest tak poważna, że politycy rozważają wprowadzenie ograniczeń importowych dla zagranicznych win. Tylko w 2024 roku spożycie wina w kraju spadło o 8%. To odczuli najbardziej szwajcarscy producenci (-16%). W tym samym czasie wina z Włoch, Francji czy Hiszpanii zanotowały spadek jedynie o 2,7%.
Powodem tak trudnej sytuacji ma być zmniejszająca się siła nabywcza, wielokulturowe społeczeństwa oraz ponownie wpływy kultury śródziemnomorskiej. Dodatkowo szwajcarscy winiarze nie reagują odpowiednio szybko na zmieniające się trendy i preferencje smakowe konsumentów.
Źródło: watson.ch
Foto: Freepik
