Bezrobotny nie wstawił się w wyznaczonym terminie, nie przyjął proponowanej pracy albo nie wyraził zgody na dalsze kształcenie – za te i inne przewinienia nakładane są sankcje. Metody Federalnego Urzędu Pracy (BA) odnoszą sukcesy, ponieważ liczba karanych gwałtownie spadła. W styczniu i lutym tego roku nałożono 151 600 kar pieniężnych – o 13,6 procent mniej niż w tym samym okresie czasu w ubiegłym roku.
Wiele radości przyniósł pracownikom BA luty. Liczba nałożonych sankcji spadła z 90 700 (luty 2014) do 77 400 – to pierwszy tak niski wynik w lutym.
BA informuje, że nie tylko ilość kar uległa zmniejszeniu – również ilość karanych bezrobotnych spadła. Liczba nałożonych sankcji w odniesieniu do zdolnych do pracy świadczeniobiorców maleje od roku 2012. Wcześniej obserwowano stały jej wzrost.
Bez wątpienia mają w tym udział placówki Jobcenter. Specjalny serwis informuje świadczeniobiorców o terminie za pomocą SMS-a. Dzięki temu spadła ilość bezrobotnych, którzy nie wstawiali się w wyznaczonym dniu i tym samym narazili się na karę. W wielu wypadkach możliwy był wcześniejszy kontakt i zmiana terminu na dogodniejszy – relacjonują pracownicy BA. Poza ty bezrobotni są bardziej świadomi konsekwencji niż wcześniej.
W przypadku nałożenia sankcji Jobcenter wypłaca bezrobotnemu zasiłek pomniejszony o 108 euro. W ten sposób w zeszłym roku wydano na 4,3 mln. bezrobotnych 170 mln. euro mniej.
Niewstawienie się w wyznaczonym terminie może kosztować 10 procent zasiłku dla bezrobotnych. Z kolei odmowa przyjęcia pracy lub dalszego kształcenia grozi utratą 30 procent.
Źródło: Spiegel
Photo by Bettenburg at German Wikipedia [CC BY-SA 2.0 de (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/de/deed.en)], via Wikimedia Commons