Zapamiętanie 21-cyfrowego numeru konta bankowego nie należy do łatwości. Całkiem możliwe, że w przyszłości będzie nieco łatwiej – głównie za sprawą nowej propozycji szwajcarskiego banku Credit Suisse, którą lansuje MyIBAN.
Już niebawem będzie można samemu ustalić 12 ostatnich pozycji wchodzących w skład numeru IBAN. Pierwsze 9 znaków będzie niestety musiało pozostać bez zmian, ponieważ składa się na nie numer identyfikacyjny banku. Pozostała cześć będzie mogła stanowić kombinację imienia i nazwiska oraz maksymalnie czterech cyfr. Nowe numery IBAN będą wyglądały już niebawem na przykład tak: CH00 04835 PETERMUSTER czy CH00 04835 PIAMUSTER22.
Menadżer ds. Produktu Credit Suisse, Stephan Lessnow, przekonuje, że znaczenie numeru IBAN stale wzrasta. Od 2020 w całej Szwajcarii będą obowiązywały numery liczące 21 pozycji. Spersonalizowany numer IBAN umożliwi szybsze zapamiętywanie, jak również rozróżnienie kont w przypadku dokonywania płatności internetowych z kilku różnych rachunków.
Zmiana numeru IBAN w przyszłości będzie przebiegała bezproblemowo, ponieważ dotychczasowa kombinacja cyfr bez imienia i nazwiska pozostanie. Klienci będą mogli zdecydować, gdzie będą korzystali ze spersonalizowanego numeru konta.
Za darmo umarło – a przynajmniej prawie umarło. MyIBAN jest darmowy tylko dla posiadaczy pakietu bankowego. Klientów prywatnych będzie kosztował 24 franki rocznie, a firmy 80 franków. Istnieje jeszcze jedna opcja – MyIBAN Custom – która umożliwia klientowi wybór dowolnych znaków w swoim numerze IBAN. Taka indywidualność kosztuje jednak 600 franków rocznie.
Źródło: 20min