Mężczyźni uciekli pociągiem metra po próbie podpalenia. Tam zostali nagrani przez kamery monitoringu. Jak podkreślają policjanci, filmy są bardzo dobrej jakości i wyraźnie widać na nich sprawców.
W poniedziałek (26.12) sąd zezwolił na ujawnienie zdjęć podejrzanych, które trafiły do wielu niemieckich mediów. W efekcie od poniedziałku wieczorem mężczyźni zaczęli sami zgłaszać się na różne komisariaty w Berlinie. We wtorek rano wszyscy byli już w rękach policjantów.
Źródło: STORYFUL