Liczby mówią same za siebie – obywatele Niemiec wydali w okresie od września do grudnia 2015 roku 188 mln euro na pierniki. To o 15 procent więcej niż w 2014! Tradycyjne strucle z bakaliami znane jako Christstollen przyniosły dochód o połowę mniejszy – 98 mln euro. Warto jeszcze zerknąć na dalsze statystyki, które prezentuje przedsiębiorstwo Nielsen zajmujące się badaniem rynku. Każdy mieszkaniec RFN kupuje rocznie ok. 1,2 kg wypieków świątecznych w cenie 5,74 euro.
Co może zdziwić, to fakt, że Niemcy bynajmniej nie są zainteresowani tylko tradycyjnym piernikiem, lecz chętniej sięgają po jego bardziej urozmaicone wersje. Nie oznacza to jednak, że klienci nie zwracają uwagi na cenę – wręcz przeciwnie. Większość zakupów dokonuje się w dyskontach i tanich sieciach supermarketów aniżeli w delikatesach.
Ceny piernika nie odbiegają od tych, które widzieliśmy na półkach sklepowych w 2015 roku. Orzechy, migdały oraz czekolada zdrożały, więc podwyżek możemy spodziewać się na święta następnego roku. Cena wypieku różni się w zależności od ilości zużywanych składników. W bardziej „ekskluzywnych” wersjach piernika znajduje się 12,5 procent orzechów laskowych, migdałów i orzechów włoskich, podczas gdy w „zwykłych” składniki te stanowią tylko 7 procent. Producenci szukają oszczędności jak mogą, zastępując na przykład miód syropem glukozowo-fruktozowym bądź zwykłym cukrem.
Źródło: Bild