Dotychczas wiele rodzin i turystów wjeżdżało na teren Polski bez paszportów czy dowodów osobistych, zwłaszcza na krótkie wizyty. Obecnie polskie służby wprowadziły wyrywkowe kontrole na przejściach granicznych. Brak ważnych dokumentów uniemożliwia przekroczenie granicy, a co za tym idzie utrudnia dostęp do atrakcji, takich jak targi czy plaże.
Niemieccy turyści dają upust swojej frustracji, o czym donosi serwis Moin. „Od lat nie było problemów z przekroczeniem granicy, a teraz takie coś!”, denerwuje się Rölf Korper, który chciał z żoną i dziećmi wyskoczyć na szybkie zakupy. Frederic Haupt, zapomniawszy paszportów dzieci, również nie wjechał na teren Polski. Wielu podróżnych określa nowe przepisy jako „bezczelne” i bardzo uciążliwe.
Kontrole prowadzą do polsko-niemieckich napięć
Zaostrzenie kontroli jest odpowiedzią Polski na decyzje niemieckiego rządu, który również wprowadził kontrole na swoich graniach. Co ciekawe, zdaniem serwisu Moin Polska rozważała nawet całkowite zamknięcie niektórych przejść na wyspie Uznam, jednak ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu, aby uniknąć dalszej eskalacji konfliktu.
Mimo nowych zasad wszystkie przejścia na wyspie pozostają otwarte – zarówno drogowe, jak i prowadzące na plażę czy promenadę. Burmistrz Uznamu, Laura Isabelle Marisken, apeluje o zdrowy rozsądek. Podkreśla, że swobodny ruch turystyczny nie powinien paść ofiarą politycznych sporów.
Źródło: moin
Zdjęcie: facebook / Morski Oddział Straży Granicznej