Przez wiele lat jedynymi narzędziami personelu sprzątającego były szczotka i mop. Ale te czasy już minęły. Na przykład w szpitalach, personel sprzątający musi przestrzegać ścisłych procedur higieny, działać w zgodzie z przepisami bezpieczeństwa oraz obsługiwać nierzadko skomplikowane maszyny. Niestety wielu pracowników w tej branży nie zna wystarczajaco dobrze języka niemieckiego, a co za tym idzie: ma trudności ze zrozumieniem przepisów.
Dzięki szerokiej kampanii edukacyjnej branża usług sprzątania ma poprawić tę sytuację. Zgodnie z mottem: "Czyści specjaliści", przedstawiciele pracodawców i pracowników zaprezentowali w czwartek pakiet rozwiązań, mających na celu poprawę kwalifikacji personelu sprzątającego. W ramach nowego układu zbiorowego pracy, który ma wejść w życie w 2018 roku, cała niewykwalifikowana siła robocza będzie zachęcana do płatnych szkoleń.
60-godzinne kursy
Każdy z pracowników będzie mógł wziąć udział w 60-godzinnym kursie – podczas oficjalnych godzin pracy. Jednak aby uczestniczyć w szkoleniu, zainteresowani muszą najpierw wykazać, że mają opanowany język niemiecki na poziomie A2 (niższy średnio zaawansowany). Kto ma jeszcze braki językowe, może w wolnym czasie uczestniczyć w trzymiesięcznym płatnym kursie niemieckiego, który powienien przygotować go odpowiednio do dalszych szkoleń.
Jak ważna jest właśnie znajomość niemieckiego, podkreślił na konferencji prasowej w Zurychu przedstawiciel przedsiębiorstwa zajmującego się czyszczeniem Stefan Honegger: "W naszej firmie zatrudniamy ludzi z ponad 100 krajów." Oprócz niemieckiego powszechnymi językami wśród pracowników są: albański, portugalski, tamilski lub serbski i włoski. Aby ta wielojęzyczność nie prowadziła do problemów, było by również dobrze ze strony przedsiębiorstwa, żeby zmotywowało swoich pracowników do nabycia lepszej znajomości języka niemieckiego – czytamy na łamach 20min.ch.
Więcej pieniędzy dla pracowników
Kursy przyniosą bezpośrednie korzyści również dla personelu. W myśl nowego zbiorowego układu pracy, stawka godzinowa pracownika wzrośnie o jednego franka, gdy szkolenie zostanie zakończone pomyślnie. W nowym układzie pracy, płaca minimalna dla pracowników niewykwalifikowanych wynosi 18,80 franków na godzinę.
Nowy model szkolenia odpowiada także klientom firmy czyszczącej, dodaje Jürg Brechbühl, prezydent Allpura: "Wiele osób, które do nas przychodzą nie posiada należytych kwalifikacji." – powiedział, cytowany przez 20minuten. Po odbyciu szkolenia, klienci będą mieli gwarancję, że czyszczenie zostanie przeprowadzone zgodnie z określonymi standardami.
Związek zawodowy SYNA liczy, że dzięki nowym przepisom, liczba dni szkoleniowych w niemieckojęzycznej części Szwajcarii w porównaniu do 2016 roku wzrośnie o około 30 procent. Rita Schiavi ze związku zawodowego UNIA wyjaśnia, że zakres tematyczny kursu jest bardzo zróżnicowany: "Waha się od podstawowej wiedzy w zakresie czyszczenia, do wyspecjalizowanej wiedzy o nietypowych metodach czyszczenia, takich jak czyszczenie urządzeń sanitarnych aż do bezpieczeństwa w miejscu pracy." Czy proponowane rozwiązania okażą się strzałem w dziesiątkę?