Choć letnie ciepłe dni jeszcze trwają, to stowarzyszenie Szwajcarska Organizacja Turystyczna już rozpoczyna sezon zimowy, jednak nieco inaczej niż w zeszłym roku. Dotychczas zimą połowę noclegów zajmowali zagraniczni turyści. Jednak z powodu koronawirusa w tym roku będzie inaczej. Branża jest z jednej strony pełna optymizmu, jeśli chodzi o sezon zimowy, z drugiej strony pełna obaw. Optymizmu, ponieważ lato pokazało, że wielu mieszkańców Szwajcarii urlop spędzało we własnym kraju. Pełna obawy, ponieważ nie wiadomo, ilu zagranicznych turystów nie przyjedzie.
Wiele wskazuje, że podczas sezonu zimowego będzie brakować gości zza oceanu. Amerykanie stanowią 10% wszystkich gości, również z Azji przyjeżdża do alpejskiego kraju wiele osób. Największą grupę stanowią jednak turyści z Niemiec, którzy obecnie bez problemu mogą wjechać i wyjechać ze Szwajcarii. Szwajcarska Organizacja Turystyczna chce, aby rząd wprowadził test na koronawirusa zamiast kwarantanny. Oznacza to, że przyjeżdżający z negatywnym testem lub szybkim testem mogliby wjechać do Szwajcarii, również z krajów, z których obecnie trzeba udać się na kwarantannę. Dyrektor zarządzający w Grindelwald Tourismus Bruno Hauswirth patrzy na sezon zimowy z większym optymizmem niż na letni. „Jest to z pewnością trudna sytuacja, ale z obecnej perspektywy zakładam, że działalności w zakresie sportów zimowych w dużej mierze nic nie stoi na przeszkodzie”.
W przypadku kolejek górskich nic już nie trzeba dopasowywać bowiem od lata istnieją koncepcje obejmujące na przykład obowiązkowe noszenie maski w gondoli i kolejce linowej. Szwajcarskie Stowarzyszenie Kolejek Górskich (Schwiezer Seilbahnverband) opowiada się za tym, że aby zasady dotyczące higieny, były wszędzie te same. Jest to szczególnie ważne w przypadku miejsc, które dzielą obszar narciarski z sąsiednimi krajami, takimi jak Austria czy Francja.
Zakaz imprez
Dużo zmian czeka branżę gastronomiczną. Nie będzie dyskotek, a bary zostały tak dopasowane, aby można było przyjemnie spędzić czas. Nikt nie chce ryzykować, dlatego zdecydowano się, aby przede wszystkim zapewnić klientom bezpieczeństwo. Zimowy wypoczynek w tym roku będzie oznaczał przyjemne siedzenie razem w małym otoczeniu będzie. Jednak to nie zniechęca turystów, którzy kupują bilety sezonowe. Ośrodek narciarski Flims Laax Falera sprzedał więcej skipassów niż kiedykolwiek wcześniej.
W tym roku sezon zimowy będzie zapewne nieco spokojniejszy niż zazwyczaj. Aby jednak działalność się opłacała, branża turystyczna w Szwajcarii liczy przede wszystkim na gości z własnego kraju.
Źródło: srf
