Nowe świadczenie i jego cel
Z nowym zasiłkiem wychowawczym ElterngeldPlus można lepiej łączyć pracę na niepełnym etacie oraz opiekę nad dzieckiem. Zmiany mają pomóc rodzicom w szybszym powrocie do aktywnego życia zawodowego. Dozwolone jest 30 godzin pracy tygodniowo.
Wysokość ElterngeldPlus i okres poboru
W porównaniu do dotychczasowego zasiłku miesięcznie będzie można otrzymać ledwie połowę lecz okres jego poboru zostanie wydłużony aż dwukrotnie. Innymi słowy – można otrzymać minimum 150 Euro (zamiast 300 Euro) i maksymalnie 900 Euro (zamiast 1.800 Euro).
Podstawą zasiłku jest 65-67% dotychczasowego dochodu netto. Osoby bezrobotne otrzymają minimalną stawkę. Do tego dochodzi jeszcze wynagrodzenie wypłacane przez pracodawcę.
Ojcowie i matki mogą wydłużyć okres poboru świadczenia z 12 do 24 miesięcy. W przypadku gdy rodzice dzielą się opieką jest to zamiast 14 nawet 28 miesięcy. Co więcej, to opiekunowie sami decydują o tym kto, ile i przez jaki czas otrzymuje zasiłek. Jedynym ograniczeniem jest podział 24:4 a więc każdy z rodziców musi otrzymywać pieniądze z państwa przez minimum 4 miesiące.
Bonus partnerski
Rodzice którzy przez owe 4 miesiące będą równolegle pracować po 25-30 godzin tygodniowo, mogą liczyć na dodatkowe udogodnienie w postaci kolejnych 4 miesięcy podczas, których można pobierać ElterngeldPlus.
Połączenie obu wariantów świadczenia
Jedną z najważniejszych zmian jest możliwość zmiany z dotychczasowego Elterngeld na nowy ElterngeldPlus.
Przykład:
Matka chce wrócić do pracy po 9 miesiącach. Zamiast pozostałych jej 3 miesięcy zasiłku wychowawczego przy zmianie na ElterngeldPlus będzie otrzymywać go przez pół roku. Dodatkowo od 15 miesiąca życia dziecka rodzic może liczyć na zasiłek opiekuńczy Betreuungsgeld (150 Euro).
Warto wiedzieć!
Jeszcze przed przyjściem pociechy na świat, dobrze zoptymalizować swoje wynagrodzenie. Im wyższa pensja tym wyższy zasiłek wychowawczy. Można to zrobić nawet bez proszenia szefa o podwyżkę. W tym celu wystarczy odpowiednio wcześnie zmienić klasę podatkową na Steuerklasse III.
